wtorek, 20 listopada 2012

3.


Rozdział 3

 Od razu rozeszłyśmy się do swoich pokoi przebrałyśmy się i wyszlysmy poogladac okolice. Oczywiście jak na poczatku musialysmy sie zgubic i nie bylo za ciekawie ...

******* 

***Oczami Pauli***



Od razu chodziłyśmy ścieżkami, które wydawały nam się znajome. Gdy po 10minutach chodziłyśmy ciągle w kółko. Nikogo tutaj nie znałyśmy była godzina 19 w tym czasie Londyn pochmurniał, zrobiło sie ciemno a w miejscu gdzie stałysmy nie bylo oswietlenia, po 5 minutach ujrzałyśmy w dali cienie trzech mężczyzn po chwili dołączyło do nich jeszcze dwóch. Strasznie się bałyśmy. Przytuliłyśmy się do siebie modląc się aby nic nam nie zrobili. Po kolejnych paru minutach zbliżali sie powoli w nasza strone, nogi miałyśmy jak z waty. Lecz nagle przyspieszyli w naszym kierunku, zobaczyli nas myslałyśmy o najgorszym co mogło by sie stać. Nagle ujrzałyśmy pięciu członków zespołu One Direction. Byłysmy szczesliwe, ze to oni. Po czym jak Camilla zobaczyła przystojnego mulata zaniemówiła, mulat stanął i spoglądał na nas ze smutkiem.
- Przepraszam, że zapytam stało sie cos? - zapytał zielonooki loczek
- Harry ja je znam, poznałem je w samolocie - oznajmił Zayn - ale co robicie tutaj same ?
- Poszłysmy poogladac okolice i przy okazji zjesc cos na miescie ale zabłądziłyśmy - powiedziałam ze strachem i drżącym głosem po którym można było sie spodziewać najgorszego
- A Camilli co sie stało? czemu sie nie odzywa? co jej jest? - zapytał ze zmartwieniem ciemnooki mulat
- Pierwszy raz jest przestraszona, nie wiedziałyśmy, że to wy - odpowiedziałam ze wzrokiem wbitym w moje buty
 - Zwracając uwage na to, ze jestesmy wszyscy razem chciałbym przedstawić cały zespół to jest Harry, Niall, Louis i Liam no i ja - powiedział dumnie mulat
- Miło mi was poznać - czterej chłopacy odpowiedzieli chórem
- Wiecie mieszkamy niedaleko może wpadłybyście do nas co ? jest zimno na dworze a gdy sie ogrzejecie i zjecie ciepły posilek Zayn i Liam odwieźli by was do hotelu - zaproponował Harry z wielkim bananem na twarzy a zarazem smutnymi oczami 
 - OK nie ma sprawy - Odpowiedziała Camilla
Nagle wszyscy wytrzeszczyli wielkie gały na rudowłosa dziewczyne, ktora po raz pierwszy sie odezwala odkad rozmawialismy razem

***Oczami Zayna***

Gdy spotkaliśmy tak dziewczyny w pustej ciemnej uliczce zaniepokoiłem sie widokiem smutnej i drżącej rudowłosej Camilli. Pogadaliśmy z Paulą i gdy chcialem zapytac czy by wpadly do nas Harry mnie wyprzedzil z pytaniem. Tak po 15 minutach bylismy w naszym wspólnym domu. Dziewczyny usiadły na sofie w salonie a my poszlismy do kuchni przyrządzić moje ulubione danie `kurczaka z warzywami` mialem nadzieje, ze im to zasmakuje. po chwili wyszedlem z kuchni do salonu sprawdzić co z dziewczynami zobaczyłem rudowłosa dziewczyne na podlodze i kleczaca obok niej Paule próbująca ja ocucić szybko zerwalem sie i podbieglem do nich
- Co sie stało ? - zapytalem zaniepokojony 
- Nie wiem wyszłam tylko do łazienki gdy przyszłam była juz nieprzytomna - odpowiedzialam smutna
- Chłopaki !!! chodzcie szybko !!! dzwońcie po pogotowie !!! - krzyczałem najgłosniej jak moglem po chwili uspokoilem sie - czy ona jest na cos chora ? 
- Ona ma cukrzyce musi szybko dostać insuline - szybko odpowiedziala

Po chwili pogotowie przyjechalo i zabrało ją i Paule do szpitala ja postanowilem swoim samochodem a chłopacy osobno by w razie czego moc zabrac je do nas. Po 10 minutach dotarlismy do szpitala. Pobiegłem do recepcji zapytac sie w ktorej sali leży ale jak na złość wiedziałem tylko skąd jest i jak ma na imie nie wiedzialem nazwiska. Ale gdy sie obajrzalem do tylu siedziała skulona na podlodze Paula.
- Paula i jak co z nia - zapytalem z zaszklonymi oczami
- Jest nadal nie przytomna podano jej insuline i za parenascie minut powinna sie wyburdzic - odpowiedziała
- TO dobrze martwiłem sie o nia tak jak chłopacy a wlasnie oni pojechali do apteki kupic pare flakonikow insuliny i pomyslalem czy ty i Camilla moglibyscie zostac u nas na pare dni poki nie mamy koncertu a ona wydobrzeje ? - zapytałem z mysla ze sie zgodzi
- Dobrze zostaniemy bo ja bym chyba nie wyrobiła w mieszkaniu wiedzac ze to sie znowu powtórzyło - odpowiedziała ze łzami w oczach
- Moge Cie o coś zapytac? - zapytalem szatynke
- No jasne a o co chodzi ?- odpowiedziała bez chwili namyslu
- Czy Camilla ma kogoś ? i czy mialbym u niej szanse ? - chcialem aby odpowiedziala przeczaco na pierwsze pytanie i pozytywnie na drugie i tak sie stalo
- Camilla rozstała się z chłopakiem jakies 7 miesiecy temu bo on ja zdradzil a na to drugie pytanie Ci nie odpowiem sam sie jej zapytaj, stoi za Toba - usmiechnela sie

***Oczami Camilli***

Czy ja dobrze usłyszałam? Pytał sie czy ma u mnie szanse? Boże jestem taka szczesliwa chciałam o to samo zapytac. Tylko bałam się ze on mnie wykorzysta przeciez moze miec kazda. Gdy Paula powiedziała mu ze stoje za nim szybko obrocil sie. Na jego twarzy pojawil sie wielki usmiech. Wstał podszedł do mnie i mnie przytulił. Sama nie wierzylam w to co sie stało .. Sławna gwiazda Zayn Malik mnie przytulił .. Byłam cała w skowronkach po chwili stanal prosto i mnie pocalowal w policzek
- Camilla mam pytanie - zapytal niepewnie
- Tak? o co chodzi? - odpowiedziałam szybko jak tylko moglam
- Czy chciałabyś się umówić na kolacje ze mna jutro wieczorem ? - mial drżący głos chyba bał sie ze mu odmowie
- Oczywiscie ze tak ale teraz ide podpisac wypis i zbieramy sie do domu dobrze ? - usmiechnelam sie 
- A chcialem Ci powiedziec ze na jakis czas zostaniecie u nas poki nie mamy jeszcze koncertu bo martwie sie o Ciebie a Paula sie juz zgodziła z tego co sie domyslam to tylko ze wzgledu na Liama dzisiaj widzialem jak patrzyli sobie w oczy i oboje sie usmiechali - zachichotal radosnie mulat

Po 30minutach znajdowalismy sie w naszym hotelu  aby zabrac najpotrzebniejsze rzeczy. Naszczescie jeszcze sie nie rozpakowywalysmy. Zayn i Liam zabrali nasze walizki a my zeszlismy na parking gdzie stal nasz <w sumie ich> samochod. Ale to do czasu. Po 15 minutach znajdowalismy sie w willi zespolu. bylo 7 pokoi, tyle samo łazienek, wielka kuchnia polaczona barkiem z salonem i przedpokoj. Kazali nam wybieraz pokoje. Ja trafilam blisko Zayna a Paula niedaleko Liama. Byłysmy szczesliwe ze tu jestesmy. Ja miałam pokoj w odcieni beżu do tego ciemna podłoga która wpółgrała z dosc ciemnymi meblami. Po srodku bylo wielkie łóżko i piekny widok na ocean. Paula miała pokoj w kolorze mietowym jasna podłoga z ciemnymi meblami łóżko po srodku lecz ona miala widok na piekny ogród z wielkim basenem. Poszłam pod prysznic, po 15 minutach wyszlam i poszlam sie przebrac do spania. Po chwili położyłam sie na łozku i zasnelam nie wiedzac nawet kiedy.

***Oczami Pauli***

Poszłam do salonu gdzie byli wszyscy prócz mej przyjaciolki.. Pewnie poszła spac, pomyslam. Usiadłam pomiedzy Liama a Louisa. Niall wpieprzyl cala paczke chipsow i jeszcze byl glodny to zamowilismy wszyscy po 3 duzych pizzach. Harry i Zayn uważnie ogladali wlaczony wczesniej horror. Ja miałam głowe położoną na ramieniu Liama, Niall zajadal dalej pizze, a Louis cos bazgral w telefonie. Nagle Zayn wszedl na gore i uslyszalam trzask drzwi, pomyslałam ze pewnie poszedl spac.. no tak mi sie przynajmniej wydawalo..

*** Oczami Zayna***

Poszedłem sprawdzić co ten piekny rudowlosy aniolek porabia. Chciałem jej nie obudzic ale niestety miala otworzone okna i był przeciąg nagle drzwi trzasnely, probowalem je otworzyc i na nic ... no super ciekawe co sobie teraz oni pomysla.. Ale to nic wazne ze ona sie nie obudzila, tak słodko wygladala kiedy spi. Zrozumialem ze nie chce jej juz nigdy opuszczac . Mimo ze malo ja znam lecz czulem ze gdy ja przytulilem mialem pelno motyli w brzuchu i ona pewnie tez bo taki malutki dreszczyk ja przeszedl gdy ja pocalowalem w policzek. Postanowilem podejsc do lozka i to powtorzyc. Na moje nieszczescie ona sie przez to obudzila ale miala wielki usmiech na twarzy. 
- Czyżby aniolek sie obudzil ? - zapytalem 
- Jaki aniolek , ze co znowu ? - zapytala ze zdziwieniem
- O Tobie mowilem rudowlosa pienka istoto ktora spi w moim pokoju - powiedzialem tak bo chcialem zobaczyc co zrobi
- Co ? to twój pokoj ? przepraszam juz wychodze i pojde szukac wolnego pokoju - powiedziala ze spuszczona mina wyskakujac szybko z łóżka w mega seksownej piżamie 
- Uuuu ale meeega widok - powiedzialem co myslalem 
- A tak ? to jest niby piekny widok ? wlosy na kazda strone bez makijazu i to niby piekne ? hahaha - zasmiala sie głosno
 I tak zaczelismy rozmawiac do bardzo pozna


***Oczami Harrego***

Gdy ogladalismy horror Zayn nagle gdzieś się zmył.. Zrobilo sie tak dziwnie gdzy dziewczyny przyszly Liam nie moze oderwac od niej wzroku jak by sie zakochal tak samo Zayn wedruje myslami wokol tej rudowlosej niesamowitosci. Louis spal na fotelu .. wiec postanowilem tez sie ulotnic to swojego pokoju sie polozyc przeciez jutro koncert trzeba wypoczac. . Gdy tak szedlem powoli po schodach uslyszalem smiechy Zayna i Camilli.. Postanowilem pojsc do nich i przypomniec mu o koncercie ale nie moglem otworzyc drzwi .. zaczalem walic w nie pięściami a gdy przestalem uslyszalem głos Zayna
- Harry to ty ? drzwi sie zatrzasnely i nie mozemy wyjsc moglbys sporawdzic pomoc ?? tylko szybko bo jestem spiacy a nie moge spac z tym aniolkiem bo chca aby sie wyspala - i zayn nagle zaczal sie smiac po chwili ucichl bo uslyszalem donosny huk ...

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz